piątek, 14 października 2016

Michael Katz Krefeld w Krakowie


Wielkim krokami zbliża się kolejne święto miłośników książek. W dniach 27-30 października odbędą się w Krakowie 20 Międzynarodowe Targi Książki.
Wśród zaproszonych gości będziecie mogli spotkać m.in. Michaela Katz Krefelda jednego z najlepszych naszym zdaniem współczesnych twórców kryminałów, który na skandynawskich listach bestsellerów walczy o pierwsze miejsca z Jo Nesbø
W sobotę 29 października o godz. 11:00
na stoisku D15  
Michael Katz Krefeld 
będzie podpisywał
przedpremierowe egzemplarze 
Sekty,
Zaginionego i Wykolejonego


niedziela, 2 października 2016

Ch...owa Pani Domu Magdalena Kostyszyn




„Tytułową” panią domu jestem, odkąd pamiętam.  Niejednokrotnie podejmowałam najróżniejsze działania by zmienić ten stan, zdobyć uznanie męża, teściowej i kogo tam jeszcze, dać dobry przykład córce…. Jakoś się nie udawało. Żyłam więc sobie ch…owo, podgryzana od czasu do czasu przez wyrzuty sumienia, które gdzieś tam po cichutku szeptały że moje chwile radości i zadowolenia z siebie są zupełnie nie na miejscu i powinnam lepiej się starać.  Lepiej wyglądać, lepiej zarabiać, lepiej gotować, lepiej….
„Tylko po co?” – mogłaby spytać Autorka. I muszę powiedzieć, że po lekturze antyporadnika zupełnie się z Nią zgadzam. Całkiem świadomie postanawiam utrzymać status „ch…owej” po kres moich dni, goniąc gdzie pieprz rośnie wszystkie wyrzuty sumienia. Bo „ch…owo” od teraz znaczy dla mnie  „normalnie”. I nie chodzi o odpuszczanie sobie czy rezygnację z czegokolwiek! Wręcz przeciwnie, chodzi o to żeby robić wszystko na co ma się ochotę. Po swojemu, bez porównywania się z innymi.
To właśnie można wynieść z lektury książki, że warto się zatrzymać w  codziennym dążeniu do perfekcji,  spojrzeć z dystansem na swoje otoczenie, pracę, dom, rodzinę i znajomych. A przede wszystkim na siebie. Bo każda z nas gdzieś się w tej książce odnajdzie. Autorka bowiem przedstawia szeroki wachlarz życiowych sytuacji, z którymi na co dzień przychodzi się nam mierzyć- między innymi stosunki sąsiedzkie, wybór partnera, rozmowa kwalifikacyjna, przedświąteczna gorączka i postanowienia noworoczne. Robi to nieco ironicznie, a nawet groteskowo, okraszając to co pisze wspaniałym poczuciem humoru. I to jest kolejna ważna rzecz- umiejętność dostrzegania i niedemonizowania śmieszności. Wszak śmiech to zdrowie, czyż nie?
Właśnie dlatego książkę poleciłabym każdej pani domu, nawet – a może zwłaszcza- tej najbardziej perfekcyjnej.  Może po lekturze i ona poczuje, że „…przyznanie się do własnych porażek nie jest słabością, ale siłą”.

P.S. Książka bardzo dobrze się czyta, według mnie jest idealna jako lektura podczas jazdy komunikacją miejską. Ale uwaga! Podczas czytania należy liczyć się z ochotą na niekontrolowany wybuch śmiechu.